SCM music player

piątek, 11 lipca 2014

zlot 5sosfam ♥

hejcia, ostatnio mało pisze, niestety mam praktyki i nie mam kiedy, wkoncu dzisiaj sobie usiadłam i wkoncu moge to ogarnac na spokojnie. 28 czerwca bylam na zlocie 5sosfam. Strasznie sie stresowałam, bo myslalam ze bede sama, ale pojechalam z Paulina i dolaczyla do nas Patrycja, jeszcze mialam spotkac druga Pauline na zlocie ale mimo to sie stresowalam. Na poczatku nie podobał mi sie zlot bo porobiły sie grupki, ale po czasie kazdy sie ze soba zżył tak mozna to nazwac. Kazdy był dla siebie uprzejmy i bardzo sie polubilismy. Porobilismy wiele zdjec, zrobilysmy cudowny filmik przy ktorym zawsze sie wzruszam jak ogladam. Połaczyła nas milosc do chlopakow, jestem bardzo szczesliwa z tego bo poznalam kogos z kim dziele moje zainteresowania. Najbardziej podobało mi sie na zlocie ze nie bylo osoby ktora byla samotna, kazdy ze soba rozmawial i nie bylo ze kogos odrzucamy, to bylo piekne. Poczulam sie naprawde jak w gronie osob ktore znam conajmniej 3 lata. Kocham ich i mam nadzieje ze wiecej bedziemy sie widywac! 










dziekuje wam za wszystko ♥
a co u mnie? u mnie w sumie jest okej, strasznie sie pozmienialo.
za 6 dni mam urodziny, za 5 dni lukey ma urodziny.
za 7 dni spotykam sie z Asia i Sandi, 8 dni widze sie z Zuzia a za 15 spotykam sie z Kasia i Karolina, znow za 30 spotykam sie z Klaudia, nie wierze ze spotkamy tyle waznych ludzi dla mnie, jestem cholernie szczesliwam a zarazem zmeczona bo teraz praktyki w kołko i potrzebuje wolnego. 
do nastepnego razu ♥

sobota, 14 czerwca 2014

natt ♥

hejka, dawno mnie nie było. szkoła, praktyka koniec roku i to dlatego.
12 czerwca bylam w kato na wagarach z natalka. 
oczywiscie mialam przygody w pociagu, jak nie jakas para ktora sie całowała i wyznawala jakies uczucia [ rzygam tenczom ] bez kitu, albo jakies 14 latki mowiace o tym ze musza isc do ginekologa bo okres im sie spoznia [ who cares and wtf ] kiedy dotarłam juz na dworzec w katowicach musialam czekac 20 minut na natalke, siedział obok mnie jakis chinczyk ktora mial wlaczony glosnik i tak rozmawial przez telefon [ serio? ] a na peronie 1 siedzialo 2 przystojnych chlopakow [ mmmmmm ] wkoncu natalka przyszla i wskoczylam na nia hahaha przytulilam sie i potem poszlismy do galeri, mc donald, starbucks i te sprawy, porobilismy wiele wiele zdjec. uwielbiam spotykac sie z ludzmi i cieszyc sie chwila i zapomniec na chwile o problemach ktorych z dnia na dzien jest coraz wiecej i nie radze sobie z nimi. Uwielbiam o nich zapominac szczegolnie w dobrym towarzystwie. teraz w srode znowu mamy isc na wagary ale idk czy wypali. 
Wiec tak szkoła, koniec roku, nareszcie nie musze tam chodzic teoretycznie, praktycznie musze do 26 czerwca [ ale kto bedzie chodził ] nie chce mi sie tam chodzic, nienawidze tych ludzi ktorzy szydza za plecami i roba wszystko bys spadła na dno [ jestem na nich za silna ] nie przeszkadza mi chodzenie do szkoly bardzo bo z 80% ludzmi z klasy rozmawiam, ale 20% z nich strasznie dziala mi na nerwy bo chca sprawic Ci przykros, to wkurwia bo nie masz ochoty na klotnie a one do tego doprowadzaja  [ ale nie wazne] w piatek robilismy akademie dla 3 klasy zawodowki bo odchodza, chociaz wtedy sie jakos zgralismy, zrobilismy fajna akademie, podobało im sie tak samo jak pani dyrektor. Co do ocen to sa w miare ale mogly byc lepsze, mam 1 dwojke, ugh ale zachowanie dobre, w tamtym roku bylo poprawne. Dostałam 6 z praktyk, jedyna w klasie [ we are the champions, my friend ]. Jakos nie zalezy mi na ocenach w szkole, bo najwazniejsza jest ocena z praktyk, ale po drugie nie oceny swiadcza o inteligencji czlowieka, z tego zalozenia jestem. Nie twierdze ze jestem jakąs mądrala, bo nie jestem, ale glupia tez nie jestem [ i to ze jestem blondynka wcale o tym nie swiadczy ] 
WAKACJE WAKACJE! za 15 dni wyjezdzam do angie, boze wkoncu po roku sie z nia zobacze, internetowe przyjaznie sa ciezkie ale sa cudowne ze mimo kilometrow robimy wszystko by zobaczyc sie z osoba na ktorej nam zalezy, potem zobacze sie z Asia, a w sierpniu zobacze sie z Klaudia i Marcelka nie potrafie w to uwierzyc ze zobacze tyle cudownych osob. Jeszcze pewnie spedze cudowne dni z Zuzia i Karolina. No tak po drodze jeszcze moja 18 - nstka. W jeden dzien spedze z Karolina a w drugi z Zuzia, niestety nie udalo sie zrobic bysmy sie spotkały w 3 [ smuteczeq ] ale wazne ze wgl sie z nimi zobacze, to jest lepsze od jakiegos prezentu. 
Troszke sie rozpisalam, teraz dodam pare zdjec z srodowej blauki.
 Milego sobotniego popoludnia i wieczoru i miłej niedzieli :)














sobota, 31 maja 2014

i meet my sunshine ♥

hej, dzisiaj opowiem wam o pierwszym spotkaniu mojej przyjacioli z tt.
wiec spotkałysmy sie 1 lutego 2014.
Strasznie sie trzęsłam jechajac do Karoliny na spotkanie, nie wiem dlaczego
bylam starsznie zestresowana, martwiłam sie wszystkim, czy mnie polubi,
czy bedziemy miały o czym porozmawiac, czy nie bedzie nudno, czy poznamy sie na przystanku i takie glupie rzeczy przychodziły mi do głowy. Wkoncu nadszedl czas ze musialam wysiadac na przystanek, wyszłam z autobusu i odrazu poznalam Karoline i sie do niej przytuliłam, trzęsłysmy sie jak nie wiem co, pierwsze co karolina powiedziala to " ale jestes sliczna " BULSHIT. Poszłysmy do plazy, gdzie miałysmy spedzic popołudnie, boze ale sie wtedy nasmiałam, od tego czasu plaza bedzie mi sie kojarzyc tylko z tym spotkaniem i wgl z Karolina haha. Usiadłysmy w Mr Hamburger i Karolina zamówiła kubełki hah, nigdy nie zapomne tych kubełkow. Potem poznałam jej rodzicow [ fajnie bo mnie polubili ] a pozniej poszlismy na Lody, zrobilismy pare selfie i wgl był to najcudowniejszy dzien 2014 roku. Stwierdzilysmy ze bedziemy widywac sie co tydzien, ale nikt z nas nie okrada banku i nas na to nie stac hahah żarłoki, ale staramy sie spotykac Co miesiac, teraz nadrobie pare notek z naszych spotkan. Nigdy nie zapomne dnia kiedy sie spotkalismy [ szkoda ze pisalam sms do Karoliny ktory to byl dokladnie dzien bo ja sklerotyczka ] ale bede pamietac wszystkie slowa i akcje i wgl to jaka cudowna przyjaciolka Karolina jest.



czwartek, 29 maja 2014

hey, hi, hello

hey, hi, hello,
wzieło mnie na jakiegos bloga o zyciu, jakos mam ochote cos pisac i wydusic z siebie
do bloga zainspirowala mnie kolezanka z klasy bo pisze w nim swoje wierze.
hm, ja nie jestem zadnym poetą wiec bede pisac o swoim prywatnym zyciu, so sweet.
mam na imie Donata, miło mi, w lipcu koncze 18 lat
 CZTERY OSIEMNASTKI TYLKO W MOIM SAMOCHODZIE
chodze do 2 klasy szkoly zawodowej ,tak tak bede fryzjerka ale fajnie
podobno nie ma sie zaufan do fryzjerow, jak mi przykro:(
to moj pierwszy blog, tzn prowadzilam go wczesniej ale bylo tu glownie wiecej o idolach niz o mnie
ale teraz bedzie na odwrót, jakos nie potrafie pisac, chce sie w tym sprawdzic.
musze nadrobic pare wspomnien od poczatku 2014 bo duzo sie dzialo w moim zyciu
tak to nowosc haha, mam nadzieje ze wam sie spodoba i bedziecie wpadac czesciej.
mile widziane komentarze i co tam se chcecie to mozecie pisac!